powrót
Turniej kwalifikacyjny do ME, Tallin: Spacerek Polaków z Węgrami
2008-05-23 20:20
Drugie spotkanie pierwszego dnia rundy rewanżowej turnieju kwalifikacyjnego do mistrzostw Europy było jednostronnym widowiskiem. Reprezentacja Polski gładko pokonała drużynę Węgier 3:0 (25:13; 25:11; 25:22).
Z trójki rekonwalescentów (Zagumny, Kadziewicz, Winiarski) trener Lozano zdecydował się wstawić do pierwszej szóstki jedynie tego ostatniego.
Spotkanie rozpoczyna się od prowadzenia Węgrów 3:0 i 4:2. Na maleńkiej hali, która została wydzielona z bieżni lekkoatletycznej, nasi zawodnicy mają problem z wstrzeleniem się zagrywką w pole. Po krótkim zastoju, wyrównujemy jednak na po 5 i wychodzimy na prowadzenie 2 punktami (7:5 i 8:6 na pierwszą przerwę techniczną). Przy stanie 14:10 dla biało-czerwonych trener Lozano rozpoczyna podwójną zmianę: wchodzi kapitan polskiego zespołu – Piotr Gruszka, zaś trener drużyny węgierskiej prosi o czas. Po kolejnej akcji na boisko wchodzi Paweł Zagumny. Schodzimy na drugą przerwę techniczną z 5-punktowym zapasem. Przewaga Polaków stale rośnie, by sięgnąć w końcówce aż 12 punktów. Ostatecznie wygrywamy 25:13 i obejmujemy prowadzenie w meczu 1:0.
Początek partii drugiej przynosi prowadzenie polskiej ekipy 6:3 i 8:5 na pierwszą przerwę techniczną. Polscy siatkarze niemal jak profesorowie brylują w każdym elemencie i punkt za punktem powiększają przewagę nad rywalami, prowadząc już 13:5 i 14:6. Na drugą przerwę techniczną nasza przewaga sięga już 7 punktów. Kolejna podwójna zmiana: na boisku Zagumny i Gruszka. I ten set nie przyniósł naszym zawodnikom najmniejszych problemów. Kończą go z 14–punktową przewagą 25:11.
W trzeciej, ostatniej odsłonie, obraz spotkania nie zmienił się. Zmienił się za to przyjmujący: na boisko wszedł Marcin Wika. Miało za to miejsce zaskakujące wydarzenie: dwie żółte kartki otrzymała polska druzyna: jedną Paweł Zagumny, drugą zaś kapitan polskiego zespołu: Piotr Gruszka. Dzięki temu wkradło się nieco nerwowości i Węgrzy zmniejszyli straty do jednego punktu (11:12). Na boisko wszedł po raz pierwszy od mistrzostw Europy w Moskwie Łukasz Kadziewicz. Na drugiej przerwie technicznej wszystko już było po myśli naszego zespołu (16:12). Końcówka tego seta nieco się wyrównała, jednak ostatecznie wygrywają go podopieczni Raula Lozano 25:22 i cały mecz 3:0.
Pierwsze szóstki:
Polska: Piotr Nowakowski (2), Michał Winiarski (11), Daniel Pliński (11), Mariusz Wlazły (10), Paweł Woicki (1), Sebastian Świderski (14) oraz Krzysztof Ignaczak (libero)
Zmiany: Piotr Gruszka (2), Paweł Zagumny (0), Marcin Wika (2), Łukasz Kadziewicz (1).
Węgry: Szabolcs Szalai (2), Zoltan Kovacs (4), Peter Nagy (7), Miklos Toronyai (1), Balazs Gelencser (4), Zoltan Mozer (3) oraz David Monar (libero).
Zmiany: Szabolcs Nemeth (7), Joszsef Nagy (0).
|