powrót
World Grand Prix: Polska uległa Kubie 1:3
2008-06-20 19:30
W pierwszym spotkaniu turnieju World Grand Prix we włoskim Alassio reprezentantki Polski uległy Kubankom 1:3 (25:20, 29:31, 25:21, 26:24). Polki zagrały z czarnymi kokardkami na koszulkach w hołdzie Agacie Mróz-Olszewskiej.
Marco Bonitta nie liczył na wielki mecz i zwycięstwo. Dla niego te rozgrywki to poligon doświadczalny dla tych, ktore walczą o igrzyska i dla części z tych, które tam na pewno pojadą.
Poczatek spotkania nie zapowiadal wielkich emocji. Pierwszego seta Kubanki wygrały planowo, ale w drugim zaczęły się ich kłopoty. Polki prowadziły 7:4, 8:5, ale pierwszego setbola (22:24) miały jednak Kubanki. Nasze siatkarki po autowym ataku Ruiz wyrównały (24:24), by w ostatniej akcji zablokować Carcases i wygrać 26:24. W trzecim i czwartym secie Polki odrabiały straty (18:18 w trzecim i 24:24 w czwartym), by przegrać po twardej walce, szczególnie w ostatniej partii.
M. Bonitta: Zagraliśmy na miarę możliwości. Gdyby jeszcze przyjęcie nie było tak słabe. Kuba to drużyna dużych możliwości, szczególnie w serwisie i ataku
Antonio Perdomo (Kuba) Graliśmy nierówno, ale po akresie wakacyjnym to normalne. Najwaxniejsze, że wygraliśmy. Gramy najmocnijeszym składem, nikogo nie brakuje, myślę, że z meczu na mecz bedzie lepiej Z Polek najbardziej podobała mi się 17 (Joanna Kaczor). To naprawdę bardzo ciekawa atakująca.
Polki zagrały w składzie: Dziękiewicz, Gajgał, Ciaszkiewicz, Kaczor, Sadurek, Woźniakowska oraz Sawicka (libero).
Zmiany: Frąckowiak, Barańska
|