powrót

LŚ: Polska – Chiny 1:3

2008-06-21 17:57

Po spotkaniu bez większej historii polscy siatkarze ulegli w Hongzhou, drużynie Chin 1:3 (24:26; 21:25; 25:22; 18:25) w trzecim spotkaniu tegorocznej edycji Ligi Światowej.

Polacy nie weszli dobrze w mecz. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywają 4:8. Wzmocnienie zagrywki powoduje, że punkt po punkcie biało-czerwoni odrabiają straty, doprowadzając do remisu po 9. Okres wyrównanej gry po obu stronach siatki trwa do drugiej przerwy technicznej, minimalnej na korzyść Chińczyków (16:15). Po niej, na kilka punktów odskakują rywale, prowadząc 20:17 i 21:18. Podopieczni trenera Lozano ponownie doprowadzając do remisu po 21. Ale to Chińczycy mają piłkę setową (24:22). Mylą się przy pierwszej, a do remisu po 24 doprowadza atakiem z prawego skrzydła Piotr Gruszka. Dwie kolejne akcje sędziowie jednak zaliczają na korzyść gospodarzy tego spotkania, którzy wygrywają partię pierwszą 26:24. W tym secie na boisko na zmiany weszli: Łukasz Żygadło i Zbigniew Bartman.

I to z nimi również rozpoczynamy seta numer dwa. Ale nie mamy w nim wiele powodów do radości. Szwankuje przyjęcie, nie gramy też w bloku. Trener Lozano desygnuje na boisko Daniela Plińskiego i Bartosza Kurka, wraca też na rozegranie Paweł Woicki. Niewiele to jednak zmienia w obrazie gry Polaków. Przegrywamy 8:5, 16:12, 19:16 i 22:18. Ostatecznie ulegamy w partii drugiej 21:25.

Otwarcie seta numer trzy również nie najlepsze dla biało-czerwonych. Zgubili gdzieś mocną zagrywkę z końcówki partii pierwszej, brakuje asekuracji w bloku i nadal dobrego przyjęcia, co wpływa na brak kombinacyjnego rozegrania piłki. Do drugiej przerwy (16:12) technicznej Chińczycy prowadzą wyraźnie, a biało-czerwoni nie mogą zniwelować strat. Po przerwie Paweł Woicki zaczyna grać częściej środkiem, przesunięte podwójne krótkie i doprowadzamy do wyrównania po 18, a po silnej zagrywce Piotra Gruszki prowadzimy 20:18. Końcówka tego seta dla Polaków, piłkę setową kończy Daniel Pliński (25:22).

W czwartej partii rozpoczynamy od remisu 5:5. Nie poddajemy się jednak, dobrze stawiamy blok i już po chwili schodzimy prowadząc 8:7 na pierwszą przerwę techniczną. Niestety, po powrocie na boisko Polacy zamiast wykorzystać dobrą passę i zdobywać kolejne punkty nie mogą poradzić sobie z zagrywką rywali. Nasze błędy w przyjęciu dają Chińczykom wysokie prowadzenie. Przy stanie 17:12 dla gospodarzy na boisku, w miejsce Marcina Wiki pojawia się Zbigniew Bartman. Niestety, nie poprawia to gry naszego zespołu. Walka toczy się punkt za punkt, ale to nasi rywale cały czas są bliżej upragnionego końcowego gwizdka. Mecz kończy atakiem w taśmę Bartosz Kurek. Przegrywamy 18:25 i cały mecz 1:3.

Polacy rozpoczęli w składzie: Piotr Nowakowski (1), Piotr Gruszka (15), Marcin Wika (8), Łukasz Kadziewicz (10), Paweł Woicki (1), Krzysztof Gierczyński (13) oraz Piotr Gacek (libero).
Zmiany: Łukasz Żygadło, Zbigniew Bartman (4), Daniel Pliński (8), Bartosz Kurek (6)