Reprezentacje
Ekstraklasa
I Liga
II Liga
Rozgrywki młodzieżowe
Siatkówka plażowa
FIVB CEV
Nasi Partnerzy
















Adidas Sklepy



Polska Siatkówka
Magazyn Siatkówka



Wiadomości

powrót powrót

Karol Kłos: Wróciły mi chęci do gry

2010-03-22 14:48


-  Dzięki powołaniu do kadry czerpię większą radość z tego, co robię i wróciły mi chęci do gry. Bardzo się cieszę, ale podkreślam: to, że zostałem doceniony przez trenera Castellani’ego jest w dużym stopniu zasługą moich kolegów z warszawskiej drużyny. Bez ich pomocy na pewno bym się w reprezentacji nie znalazł - mówi o swoim powołaniu do szerokiej kadry na Ligę Światową, środkowy reprezentacji Polski seniorów - Karol Kłos.

PZPS: Drugi rok z rzędu dostajesz od trenera reprezentacji Polski seniorów - Daniela Castellani’ego powołanie do szerokiej kadry na Ligę Światową. Tym razem nie było to chyba już dla ciebie zaskoczeniem?

Karol Kłos: Wręcz przeciwnie,  jak najbardziej jestem mile zaskoczony. Zwłaszcza, że ten sezon nie był dla mnie aż tak udany jak poprzedni. Drużyna, w której gram, (Neckermann AZS Politechnika Warszawska - przyp. red.) musi walczyć o utrzymanie się w lidze, a moja gra, według mnie, pozostawia trochę do życzenia.

Mimo kiepskiej postawy Politechniki ty zostałeś jednak doceniony przez selekcjonera reprezentacji - to świadczy tylko o tym, że po prostu uczciwie zasłużyłeś sobie na powołanie? 

Chyba tak i bardzo mnie to cieszy. Dzięki temu czerpię większą radość z tego, co robię i wróciły mi chęci do gry. Chcę solidnie przepracować te wakacje, żeby kolejny sezon w moim wykonaniu był jeszcze lepszy. Szkoda, że z powodu kontuzji powołania nie dostał mój kolega z klubu - Rafał Buszek. Na pewno z nim czułbym się troszkę raźniej, choć oczywiście już w zeszłym roku zaprzyjaźniłem się też z pozostałymi zawodnikami z kadry. Chciałbym podkreślić, że powołanie, które otrzymałem od trenera, jest w dużym stopniu zasługą moich kolegów z drużyny. Bez ich pomocy na pewno bym się w reprezentacji nie znalazł.

Na pozycji środkowego, obok ciebie, Daniel Castellani wyróżnił trzech mistrzów Europy z 2009 roku - Daniela Plińskiego, Marcina Możdżonka, Piotra Nowakowskiego oraz bardzo dobrze spisującego się w tym sezonie Patryka Czarnowskiego. Jak się czujesz w takim towarzystwie?

Nie da się ukryć, że jest to doborowe towarzystwo. Na pewno wiele się nauczę od bardziej doświadczonych kolegów i na pewno sporo mi jeszcze do nich brakuje. Patrząc przez pryzmat tego i kilku poprzednich sezonów, bez wątpienia są to najlepsi środkowi w Polsce. Dlatego tym bardziej cieszę się, że dołączyłem do tego grona.

Myślisz, że ciężko będzie przekonać Daniela Castellani’ego, żeby stawiał na ciebie?  Uwaga będzie się teraz skupiała raczej na drużynach, które walczą o mistrzostwo Polski, a przed Politechniką baraże…

Gry w reprezentacji są, moim zdaniem, pewni Daniel Pliński i Marcin Możdżonek. Pozostali będą walczyć o miejsce w składzie. Jak przekonać trenera, żeby postawił właśnie na mnie? Będę po prostu robił to, co potrafię najlepiej. Mam nadzieję, że moja ciężka praca zostanie doceniona. Może dostanę szansę pokazania się w jednym czy dwóch meczach i wyjdę na parkiet. Bardzo bym się z tego cieszył.

 

Aneta Stożek



















Galeria | Sklep | Upominki | Ciekawe strony | Chat | Forum | RSS


PZPS © 2005 Produced by JMC. Powered by Contentia CMS.