powrót

Daniel Pliński: Wszystko w naszych rękach

2010-06-26 19:02

- Nie ulega wątpliwości, że kwestia awansu do Final Four jest w naszych rękach, ale wszystko zależy od następnych rywalizacji - powiedział po zwycięskim meczu nad Argentyną środkowy reprezentacji Polski - Daniel Pliński.

Daniel Pliński: Jestem po dłuższym urlopie i do treningów powróciłem dopiero dwa tygodnie temu. W dzisiejszym meczu Argentyna dobrze zagrywała i poprawnie radziła sobie w przyjęciu, a doskonale wiemy, że te elementy są w siatkówce najważniejsze. Ponadto Argentyńczycy zaprezentowali bardzo szybką siatkówkę, ale poradziliśmy sobie z ich grą i to my zwyciężyliśmy. Nie ulega wątpliwości, że kwestia awansu do Final Four jest w naszych rękach i wszystko zależy od następnych rywalizacji. Na pewno drużyna gra coraz lepiej, ale czy to wpłynie na to, że kolejne mecze będą łatwiejsze - tego nie wiem. Moja dyspozycja nie jest jeszcze taka, jak być powinna, bo dopiero wchodzę w rytm meczowy. Teraz musimy spokojnie trenować, a kogo będziemy widzieć w składzie meczowym, o tym zadecyduje trener. Ja ze swojej strony mogę śmiało powiedzieć, że czuję głód siatkówki. Mam ogromną ochotę do gry, ale by rozegrać całe spotkanie w wyjściowej szóstce, to jeszcze kondycyjnie nie dałbym rady.

Grzegorz Łomacz: Chcieliśmy wygrać ten mecz za trzy punkty i to nam się udało, zaliczyliśmy więc udany powrót do kraju. Jutro rozegramy z Argentyńczykami kolejne spotkanie, ale koncentrujemy sie tylko na naszej grze, bo tak naprawdę teraz wszystko, czyli kwestia awansu, zależy tylko od nas. Argentyńczycy zaaskoczyli nas dzisiaj dobrą grą, bo przylecieli do Polski w osłabionym składzie, a mimo to walczyli bardzo ambitnie. Ich atutem było dzisiaj ryzyko na zagrywce i sprawiało nam to trochę problemów. Na szczęście uporaliśmy się z tym i zwyciężyliśmy ostatecznie ten pojedynek. Każde kolejne spotkanie będzie dla nas trudne.